Jakiś czas temu natknęłam się na nietypowy haft matematyczny, żeby nie było jestem z wykształcenia matematykiem więc ... do dzieła. A jak się złapało bakcyla to czasem się dręczy koleżankę żeby "obrobiła" efekty nocnej pracy i tym oto sposobem powstają ciekawe karteczki ... ;-)
Więcej możecie zobaczyć tutaj : http://biatkowo.blogspot.com/
piątek, 8 stycznia 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
5 komentarzy:
o matko kochana jaka sliczna kartka hehe. Buziaki śle ogromne
no ja nie wiem kto ją "wykończył"??
hmmmm.... niezła spółka SROKA i JASKÓLKA....
to pisałam ja KURKA z Waszego podwórka
a która to sroka a która jaskółka??
Aguś oczywiście, że jesteś JASKÓŁECZKĄ.
Becia już wie od dawna, że jest pica pica.
A kotki są boskie.
Pozdrowionka.
Prześlij komentarz